Profesjonalna Architekt od niezwykłych mieszkań Karolina Michalak

05-11-2021

Profesjonalna Architekt od niezwykłych mieszkań

Po ukończonych w Gdańsku studiach architektonicznych na Politechnice Gdańskiej oraz zdobyciu doświadczenia jako Architekt, Karolina Michalak rozpoczęła pracę w branży nieruchomości. Po roku, związała się z trójmiejską firmą White Wood. Dzięki swojemu architektonicznemu wykształceniu i niebanalnemu wyczuciu stylu – idealnie sprawdza się jako Specjalista ds. nieruchomości.

– Zdobyte umiejętności z branży wdrożyłaś w życie i zdecydowałaś się na zakup własnej nieruchomości, prawda?
-Tak, to był jasno określony cel. Weszłam na prezentację swojego czwartego już potencjalnego mieszkania i w końcu poczułam, że to jest to! Krótko po tym odebrałam klucze do swojego pierwszego „gniazdka”. Byłam bardzo podekscytowana. Mieszkanie miało zaledwie 44 metry, usytuowane w niezwykłej gdańskiej, stuletniej kamienicy w centrum miasta, w pobliżu zabytków, ale i w centrum kultury, rozrywki.

– Od razu poczułaś, że mieszkanie ma potencjał?
– Zdecydowanie. Nie tylko czułam, ale i widziałam. Niby nie duże, ale bardzo wysokie (3,5m.) z pięknymi oknami w wyremontowanej, wiekowej kamienicy, w starym mieście Gdańsk. Od początku wiedziałam jak mieszkanie będzie wyglądać. Nie miało być „modnie” czy nowocześnie miało być po prostu „po mojemu”. Charakterystycznie, odważnie, bez kompromisów. Zawsze lubiłam jakość, niebanalność, ale w prostocie i dobrym stylu. Wiedziałam, że jak już trafię na idealne dla mnie locum, to muszę tchnąć w nie mojego ducha, ceniącego piękno klasyki. Pomimo tego, że zarówno rodzina jak i przyjaciele próbowali sprowadzić mnie na ziemie, tłumacząc, że generalny remont mieszkania w kamienicy pod tylko moim nadzorem, jest nierealny do skończenia w dwa miesiące ja uparcie twierdziłam, że musi się udać. Oczywiście, udało się!

– Od czego rozpoczęłaś remont?
– Najpierw zajęłam się pięknymi, stuletnimi drzwiami oraz futrynami, które znajdowały się w mieszkaniu. Zaangażowało się w to zadanie wiele osób, każdy chciał mieć w tym projekcie swój udział. Kupiliśmy potrzebny sprzęt i wzięliśmy się do roboty! Te elementy zdecydowanie podkreśliły charakter tego wnętrza. Niepowtarzalny klimat miejsca musiał zostać podkreślony ponadczasowymi wyborami, stąd zaraz potem pojawiła się drewniana jodełka. Mieszkanie było w lokalizacji wschodnio-zachodniej, zostało podzielone na część dzienną i nocną. Salon z aneksem kuchennym, łazienką i WC, korytarzem oraz sypialnią.

-Jesteś miłośniczką dizajnu?
-Tak, dlatego cieszę się, że w mieszkaniu udało mi się zgromadzić perełki wzornictwa z drugiej ręki i piękne dodatki. W takim podejściu do aranżacji wnętrza bardzo łatwo przekroczyć cienką granice dobrego smaku i wyważenia. To czy to mi się udało to już oceńcie sami. Pierwszą rzeczą jaką kupiłam do mieszkania było lustro, zobaczyłam je w Tk Maxx robiąc świąteczne zakupy, wtedy jeszcze nawet remont się nie zaczął, a ja już wiedziałam, gdzie będzie wisiało. Chwilę później znalazłam świetną komodę vintage w magazynie staroci Loopis w Sopocie. Obrazy znajdujące się w salonie zostały własnoręcznie namalowane przeze mnie i moją przyjaciółkę i dodały wnętrzu „tego czegoś”.

– Trzeba przyznać, że projekt tego wnętrza został stworzony z dbałością o każdy detal. Zostało to docenione przez profesjonalistów, prawda?
– Rzeczywiście tak. Cieszę się, że mieszkanie podobało się nie tylko mi, rodzinie i znajomym, ale także m.in. magazynowi White Mad:

Mieszkanie w 100-letniej kamienicy w Gdańsku. Architektka zaprojektowała je dla siebie!

oraz Elle Decoration Polska:
https://www.elle.pl/decoration/artykul/eklektyczne-mieszkanie-w-gdanskiej-kamienicy-zaprojektowala-je-dla-siebie-mloda-absolwentka-architektury

– Żeby jednak nie było tak kolorowo, to słyszałam, że „po drodze”, w remoncie przydarzyła się nieprzewidziana historia?
– Cóż, chyba nie ma remontu, którego by to nie dotyczyło. I mnie też spotkała „niespodzianka”. Zamówiona przeze mnie kanapa, ważny element aranżacji salonu – miała być ciemnoszara. Wybrałam piękny gatunek obszycia, ale wymarzona kanapa, która do mnie w końcu trafiła po 12 tygodniach, z wybranym kolorem nie miała nic wspólnego. Wyobraź sobie moją mnie jak zniecierpliwiona zaczęłam rozrywać folie i zobaczyłam turkusowo-zielony kolor…

– Załamałaś się?
-Może przez chwilę, ale po godzinie, dwóch okazało się, że mebel zaczął współpracować z wnętrzem salonu. Finalnie to była najlepsza pomyłka w moim życiu, sofa idealnie pasuje do tego miejsca, taka po prostu miała być. Tak jak całe mieszkanie. Takie właśnie miało być, takie jakie jest, takie jak widzicie na zdjęciach, takie właśnie było w mojej głowie od samego początku.

– A jak rozpoczęła się Twoja zawodowa przygoda z firmą White Wood. Co dla nich robisz?
– Od kiedy pamiętam chciałam pracować w White Wood, ale brakowało mi doświadczenia. Po roku pracy z nieruchomościami w innej agencji w końcu odważyłam się zaaplikować na stanowisko Agenta Nieruchomości. Byłam pełna obaw czy sprawdzę się na rynku nieruchomości premium i sprostam wyzwaniom w nowej firmie. W tym momencie uważam, że jest to miejsce idealne dla mnie, miejsce w którym się spełniam i mam tyle możliwości. Mam świetny zespół, czuję się w pełni doceniona i szczęśliwa pracując w otoczeniu tych ludzi. Nie zamierzam się zatrzymywać. Chcę iść dalej u boku White Wood. Razem tworzymy zgrany team. Każdy z nas wnosi coś innego, dla mnie ważna jest atmosfera pracy dlatego staram się dzielić z innymi swoim pozytywnym nastawieniem, bo wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Do każdego klienta podchodzę indywidualnie. Już od samego początku staram się tworzyć z nimi prawdziwą, głęboką relację co czasami niestety nie ułatwia mi mojej pracy. Pojedyncze transakcje przekładają się na wiele poleceń i zawieraniem długofalowych kontaktów. Zadowolony klient to najlepsza nagroda dla mnie i właśnie po to to robię.

Zapraszamy do kontaktu z White Wood.

Karolina Michalak
k.michalak@whitewood.pl
+48 532 365 552